środa, 28 września 2011

ukryty stres

Stres - najbardziej szkodliwy element życia w aglomeracji miejskiej. Otacza nas swoimi długimi mackami nie pozwalając wykonać głębszego oddechu.
Jednak to my sami wyhodowaliśmy tego potwora karmiąc go gorliwie pośpiechem, rywalizacją, zazdrością.
Chcąc być najlepszymi szczurkami z otaczających nas innych szczurków biegniemy zbyt szybko na kołowrotku aż nasze łapki zaplątują się w metalowe drążki i upadamy czując w pyszczkach smak gorzkiej porażki. Łzy rozpaczy i niesprawiedliwości cisną się do naszych małych czarnych oczek a w szczurzych główkach rodzi się chęć zemsty. Podźwigamy się z dna klatki cali w trocinach i podstępem znów wracamy na kołowrotek spychając naszych kompanów jednego za drugim, aby osiągnąć upragniony cel - być pierwszym. Jednak co przyniesie zwycięstwo? Nad tym się nie zastanawiamy. Mamy wygrać. Tylko to się liczy.
Jak wielu z nas twierdzi, ze nie ma problemów ze stresem? Ilu sądzi, że są ponadto? Ponad rywalizację i zawiść?
Przykro mi, ale się mylicie. Zielonooki potwór zazdrości czai się w każdym z nas a wraz z nim jego bracia.
Stres jest jednym z nich, tym który wyniszcza od środka nas samych. Mieszka też we mnie. Solennie zaprzeczałam abym była nazbyt zdenerwowana i smutna.
A wszystko przez te pieprzone maski.
Skoro jednak od pewnego czasu czuję żelazny ucisk ukrytego we mnie stworzenia a wczoraj urządził mi scenę zaciskając szpony na moim żołądku z nieznaną mi dotąd mocą i brutalnością, gdzie jedynym ratunkiem dla mnie okazała się wizyta w przychodni i uraczenie mojego białego tyłka zastrzykiem, muszę w końcu wyznać prawdę: Jestem niesamowicie zestresowana. Wyobrażenie o nałożonych na mnie wymaganiach otoczenia, moje ambicje może nazbyt wygórowane, styl życia i duszenie w sobie problemów sprawiają, że mój organizm się buntuje dokonując autodestrukcji.
Muszę odpocząć - to pewne, jednak przez 21 lat nie nauczyłam się jak to robić i nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie opanować tą skomplikowaną sztukę.

3 komentarze:

  1. Ahh, stresik! Mój niespełna 20-letni żołądek zawdzięcza mu regularne wizyty u pani gastrolog, bo refluks, bo nadżerki, bo widmo wrzodów.
    Najmądrzejsze zdanie jakie w życiu usłyszałam na temat stresu zostało wypowiedziane przez pewną polonistkę: ŻYCIE jest stresujące, no ludzie! Innymi słowy - nie ma co się użalać, bo świat się nie zmieni, po prostu więcej (jakże przereklamowane!) pozytywnego myślenia, również egoizmu, nie zaniedbywać pasji, nie oddawać się prokrastynacji, czerpać radość z codziennych pierdół. Rady banalne, ale skuteczne. A z wiekiem i doświadczeniem przychodzi dystans. Dużo łatwiej jest mieć na niektóre sprawy, mówiąc już kolokwialnie, "wyjebane" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 29 year-old Information Systems Manager Kalle O'Hannigan, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like My Gun is Quick and Macrame. Took a trip to Cidade Velha and drives a Ferrari 250 GT California. przeczytac, co powiedzial

    OdpowiedzUsuń
  3. prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.

    OdpowiedzUsuń